Dom – Kompletna i krótka metafizyka
Tekst filozofa – Leszka Kołakowskiego na temat domu, który niegdyś wygłosił zapadł mi mocno w pamięci. Sięgnąłem do źródła, aby go wiernie odtworzyć. Obdarzeni w zmysły i otoczeni metafizyką, dom możemy traktować, jako cząstkę siebie samego. Raz stworzony jest wciąż ożywiany przez nasze emocje, a solidny dach nad głową ma je chronić.
„Na czterech węgłach wspiera się dom, w którym patetycznie mówiąc, duch ludzki mieszka. A te cztery są Rozum, Bóg, Miłość, Śmierć. Sklepieniem zaś domu jest Czas, rzeczywistość najpospolitsza w świecie i najbardziej tajemnicza. Od urodzenia czas wydaje się nam realnością najzwyklejszą i najbardziej oswojoną. (Coś było i być przestało. Coś było takie, a jest inne. Coś się stało wczoraj albo przed minutą i już nigdy, nigdy nie może wrócić). Jest, zatem, czas rzeczywistością najzwyklejszą, ale też najbardziej przerażającą. Cztery byty wspomniane są sposobami naszymi uporania się z tym przerażeniem.
Rozum – ma nam służyć do tego, by wykrywać prawdy wieczne, oporne na czas.
Bóg – albo absolut jest tym bytem, który nie zna przeszłości ani przyszłości, lecz wszystko zawiera w swoim „wiecznym teraz”.
Miłość – w intensywnym przeżyciu, także wyzbywa się przeszłości i przyszłości, jest teraźniejszością skoncentrowaną i wyłączną.
Śmierć – jest końcem tej czasowości, w której byliśmy zanurzeni w życiu naszym, i być może, jak się domyślamy, wejściem w inną czasowość, o której nic nie wiemy (prawie nic). Wszystkie zatem, wsporniki naszej myśli są narzędziami, za pomocą których uwalniamy się od przerażającej rzeczywistości czasu, wszystkie zdają się temu jednemu służyć, by czas prawdziwie oswoić.”
Żeby odnaleźć dom, trzeba się samemu zagubić. Potem powrócić do źródła, tradycji, skąd nasze korzenie czerpią ożywczą moc. Tradycyjny dom z malowniczą, ceramiczną dachówką jest takim moim obrazem idealnym.